Picie alkoholu ma własne pozytywne strony. Dzięki niemu można się odprężyć i wyluzować. Można przyprawić się o lepszy humor i nastrój.

Natomiast picie w nadmiarze może zaszkodzić. Nie chodzi jedynie o dolegliwości określane jako kac, bo to jest to przeżycia. Jak to należy mówią, cierp ciało, jak żeś chciało. Gorzej jest, jeśli ludzie po pijanemu siadają za kierownicą. To skrajna nieodpowiedzialność. Dosłownie na drugi dzień po zakrapianej imprezie powinno się odczekać, do momentu, aż wirtualny alkomat albo taki rzeczywisty określi, że poziom alkoholu spadł do zera i można spokojnie jechać samochodem. Osoby, które piją alkohol i mają jechać na drugi dzień samochodem, często wykorzystują kalkulator promili i poszukują w sieci informacji, jaki czas musi minąć, żeby ich ilość spadła do zerowego poziomu. Ilość promili we krwi określa się, podając ilość spożytego alkoholu i czas, w jakim miało miejsce picie. Niekiedy wymagana jest również waga osoby pijącej, bo jednak ma ona znaczenie, jeżeli chodzi o wpływ alkoholu na funkcjonowanie człowieka. Chociaż nie za każdym razem jest tak, że osoby szczupłe upijają się szybciej niż te tęższe, zdarza się, że nie ma to żadnego znaczenia. Najlepiej jest wówczas, kiedy wiadomo, ile można wypić, żeby nie chorować i na drugi dzień być całkowicie sprawnym. Jeśli komuś zależy na tym, by mieć świadomość tego, ile mogę wypić, można poszukać specjalnych stron w sieci, które takie wątpliwości rozwiewają. Osoby, które mają doświadczenie w piciu, zwykle znają swój organizm na tyle, żeby ocenić to własnymi siłami.
Więcej: ile mogę wypić.